DZIAŁ KULINARNY: Kuchenne kawały (Po korekcie)

2012-10-06 09:53

Dzięki zaangażowaniu Aliny, mamy tutaj pare żartów, które będziemy mogli wykorzystać w tym numerze, alebo w następnych:

 

Wchodzi chłop do restauracji i siada przy stoliku.

- Szampan?

- Nie, sz żoną.

 

Gość do kelnera:

- Poproszę befsztyk.

- Nie ma.

- Poproszę kotlet schabowy.

- Nie ma.

- To może jajecznicę.

- Nie ma.

- W takim razie poproszę mój płaszcz!

Kelner spogląda na wieszak i mówi:

- Przykro mi, ale też już nie ma.

 

Żona wysyła męża programistę do sklepu:

- Kup parówki, jak będą jajka, to kup 10.

Mąż w sklepie:

- Są jajka?

- Tak.

- To poproszę 10 parówek.

 

Jeden przedszkolak mówi do drugiego:

- U mnie modlimy się przed każdym posiłkiem.

- U mnie nie. Moja mama bardzo dobrze gotuje.

 

- Kelner, podobno w tej restauracji jest salmonella?!

- Nie, my włoskich ciastek nie robimy.



 


Załóż własną stronę internetową za darmo Webnode